Nie było jeszcze w te święta żadnej bombki decoupage. Wielkie niedopatrzenie z mojej strony. Co prawda jakoś w tym roku mniej mnie te bombeczki cieszą, wolę wiankować. Chyba mam w tym roku jakieś dziwne upodobania do poparzonych palców. Nie mniej jednak bombki w tym roku też powstały. Tworzyły mi się jakoś tak potrójnie. Jak np. ta seria z sanną. Właściwie nie wiem dlaczego nazwałam to sanną, ale skoro tak nazwałam, niech już tak zostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz