Wieszaczek na ubranka dla dziecka zawsze wywołuje uśmiech. Wiadomo, że jeśli podarunek jest spersonalizowany to uśmiech jest większy. W przypadku wieszaków dla dzieci, jakoś większą radość okazują mamy dziewczynek niż chłopców :) To taki skromny ale sympatyczny podarunek. Wieszaczek dla dziecka można podarować gdy maluch pojawi się na świecie, z okazji urodzin lub w ramach podziękowania dla jego rodziców. Lubię robić wieszaczki.
Ostatnio powstały dwa wieszaki dla małej Oliwki. Nie mogłam się powstrzymać i jeden koniecznie musiał być w różu. Nic nie poradzę :)
sobota, 18 marca 2017
czwartek, 9 marca 2017
weź się do kupy
Bardzo, bardzo dawno temu wielki uśmiech na mojej twarzy wywołał chustecznik. Chustecznik właściwie nie, ale jego grafika. Był to chustecznik Anety z bloga http://wydziwianki.blogspot.com. Pozazdrościłam i już wtedy postanowiłam taką grafikę mieć. I mimo, że Aneta udostępnia nawet grafikę, chustecznik jednak to nie moja bajka. Fajnie jest się jednak inspirować.
I gdy zaczęliśmy robić łazienkę, pomysł powrócił do życia. Jakimś sposobem, (zupełnie nie wiem dlaczego hihi) to hasło automatycznie wpisało mi się w toaletowe klimaty :):):)
Łazienka jest dość surowa w aranżacji, więc nijako dla kontrastu i przełamania szarości i betonu, deseczka jest drewniana, poniszczona i turkusowa.
Oryginalny pomysł możecie obejrzeć TUTAJ.
Moja deseczka to oczywiście trochę upcycling, bo to jakiś stary pobudowlany odpad. Góry nawet nie chciało mi się wyrównywać ( trochę z lenistwa, ale teraz opowiadam, że to zamierzone:)) A wygląda tak:
I gdy zaczęliśmy robić łazienkę, pomysł powrócił do życia. Jakimś sposobem, (zupełnie nie wiem dlaczego hihi) to hasło automatycznie wpisało mi się w toaletowe klimaty :):):)
Łazienka jest dość surowa w aranżacji, więc nijako dla kontrastu i przełamania szarości i betonu, deseczka jest drewniana, poniszczona i turkusowa.
Oryginalny pomysł możecie obejrzeć TUTAJ.
Moja deseczka to oczywiście trochę upcycling, bo to jakiś stary pobudowlany odpad. Góry nawet nie chciało mi się wyrównywać ( trochę z lenistwa, ale teraz opowiadam, że to zamierzone:)) A wygląda tak:
Subskrybuj:
Posty (Atom)