Strony - wersja testowa

sobota, 27 grudnia 2014

wymianka bożonarodzeniowa - podsumowanie

Można już w końcu pochwalić się prezentami z wymianki organizowanej przez Misiowy Zakątek.
Ja swój prezencik dostałam od Marty. Zrobiła mi ogromną radość. Spowodowała tez wojnę domową i walki o zawartość. Nastąpił podział łupów, ktoś przechwycił bałwanka, ktoś inny bombkę a ja cudny zaparzacz do herbaty w kształcie choinki. Herbaty uwielbiam, więc o zaparzacz walczyłam i  nie oddałam :)
Dziękuję Ci kochana !

Mając szczęście do Mart - inna Marta została wylosowana dla mnie i miała dostać paczkę ode mnie. Miała, bo wysłana przeze mnie paczka, drugi tydzień niestety błąka się gdzieś w odmętach pocztowego zaplecza. Strasznie mi przykro, że upominek nie dotarł na czas, bo przecież miało być pod choinkę :(  Mam nadzieję, że lada dzień Marta paczkę otrzyma.
Zgodnie z zasadami paczka miała zawierać dokładnie 5 rzeczy i to konkretnych rzeczy.
Oprócz kartki z życzeniami i czegoś słodkiego wrzuciłam też kulę do kąpieli, szyszkową choinkę oraz pudełko na herbatę z mikołajową herbatą.

A jako wypełniacza użyłam prażonej kukurydzy, żeby było bardziej świątecznie i trochę udawało śnieg :)

 Pudełeczko w aniołki, dekupażowane, ciaprane i postarzane. Chciałam, żeby było proste i czyste, a jak zaczęłam robić to jak zwykle nie mogłam przestać brudzić.
 

 I jeszcze szyszkowa choineczka. Taki malutki stroik z szyszek i leszczyny przymocowany na kawałku kory.

 Mam nadzieję, że trafiłam choć z jedną rzeczą i Marta się ucieszy.




Prezenty wszystkich uczestniczek ( bo chyba były to tylko Panie) można zobaczyć tutaj - klik.

piątek, 26 grudnia 2014

Pani Łyżeczka

Witam świątecznie ! Pomiędzy makowcem z piernikiem chciałam pokazać nietypową ozdobę, która w tym roku wisi na mojej choince. Chyba już wiecie, że najbardziej lubię upcykling i recyklingowe dłubanie. Wpadły mi w ręce stare łyżki, zaśniedziałe, powyginane, takie, co to już do jedzenia się nie nadają. Powyginałam je bardziej ( a tak naprawdę to K. je wyginał, bo łyżki okazały się stalowe i zupełnie niechętne do wyginanej współpracy), pomalowałam, dodałam kawałek wstążeczki, kwiatka i innych dupereli. I włala!







niedziela, 21 grudnia 2014

rozbłysk świeczników

Jednym z powodów, dla którego nie przepadam za zimą jest wieczna ciemność. Wychodzisz z domu - jeszcze jest ciemno, wracasz do domu - już jest ciemno. Człowiek całym sobą tęskni za światłem. Dlatego gdy tylko szarówka pojawia się zbyt wcześnie, w każdym koncie domu rozstawiam świeczki, świeczniki i wszelkie lampiony. Tak wiem, że nie zastąpi to słońca, ale przynajmniej doda uroku i odrobinę przytulności.
Dla siebie na razie nie zmajstrowałam świeczników, ale jakiś tuzin zrobiłam w prezencie na cykliczne świąteczne spotkanie mamy z jej psiapsiółkami. Mam nadzieję, że się kobitkom spodobają.










wtorek, 16 grudnia 2014

świat zamknięty w szklanej kuli

Tyle się dzieje, że brakuje czasu żeby wszystko pokazać. Grudzień pędzi jak pendolino.
Na początku grudnia wzięłam udział w warsztatach organizowanych przez Retro Drobiazgi. I taka oto magiczna kula powstała. Zaczarowana kula, a w niej zaczarowana kraina. W takiej kuli można zamknąć co się tylko wymarzy.



U mnie są wiejskie domki, w których na pewno w kominku iskierki skaczą po palących się polanach.
Jest szemrzący strumyk, który lada chwila całkiem pokryje się kryształkami lodu.
A nad strumykiem mostek, który skrzypi jak się po nim chodzi. 
Lekko zmęczony życiem płotek przysypał śnieg, a choinka czeka, aż ją gospodarz przystroi.









poniedziałek, 15 grudnia 2014

Pomysł na...

...świąteczny świecznik z kieliszka w 5 minut.
Miałam Ci ja dwa kieliszki. Nie wiem jakim cudem z całego kompletu zostały tylko dwa i to oba w innych rozmiarach. No nijak nie można gościom na stół podać :) Stały więc tak biedulki w spiżarni, zapomniane, zakurzone, niepotrzebne ( bo przecież szkoda wyrzucić).

Aż mnie natchnęło. 
Przekopałam szufladę z przydasiami, włączyłam pistolet na klej i daaadaaaa



Najbardziej cieszą mnie prace gdy ze starych przedmiotów, kawałka sznurka i gałganka powstaje coś nowego. Szczególnie gdy jest to bożonarodzeniowy recykling :)

sobota, 13 grudnia 2014

bombka świąteczna decoupage

Dawno nie było żadnej bombki, a to już przecież coraz bliżej ubierania choinki. W takim razie proszę - bożonarodzeniowa bombka.
PS Czy to są rudziki ?




środa, 10 grudnia 2014

kartka składana na trzy...

...składana na trzy - bo to wariacja na temat tryptyku
... składana na trzy - bo z trzech różnych okazji
... składana na trzy - bo trzy razy ją modyfikowałam

Zlecenie - kartka urodzinowa, łeee proste.
Ale.. na urodziny jednocześnie Jej i Jego - ojej.
Dodatkowo trochę też życzenia parapetówkowe ( bo nowy dom mają On i Ona) - ojej ojej ojej.

Chciałam zmierzyć się z kartką w kształcie tryptyku, bo jeszcze nie miałam okazji, a bardzo mi się ten wzór podoba.  Od tego wyszłam. Ale jak zwykle zeszłam z głównego nurtu i powstało coś zupełnie innego.
Powstała kartka w kształcie domu. Domek z dachem, kominem i drzwiami. Z pokojami Jej i Jego.


 
 
 
 
 


piątek, 5 grudnia 2014

cytrusowa magia świąt

Zapach świąt Bożego Narodzenia to zdecydowanie zapach pomarańczy, cynamonu i goździków, przynajmniej dla mnie. 
Chciałam się trochę podzielić tą cytrusowa magią  i tak powstała ta bożonarodzeniowa kartka.




niedziela, 30 listopada 2014

kartka na boże narodzenie

Stwierdzam zdecydowanie, że stałam się świąteczną kartkomaniaczką. Nie jestem tylko przekonana czy mam wystarczająco dużo adresów żeby te wszystkie kartki wysłać. Chociaż właściwie jak tak sobie myślę, nie żebym wpadła w samozachwyt, ale te kartki są tak ładne, że nie wiem czy je w ogóle komukolwiek oddam :)





środa, 26 listopada 2014

stroimy sie na święta

Efekt finalny niedzielnej pracy i czasu spędzonego z mamunią :)
Drobniutkie modrzewiowe szyszunie są idealne na małe stroikowe choineczki. Oczywiście najpierw trzeba ich sporo nazbierać w lesie. Generalnie bez wycieczki po lesie to się nie obędzie. Ja pakuje w kieszenie już od sierpnia. Bo oprócz szyszek to i kora potrzebna i patyczki, i orzeszki. Koraliki jedynie z pudełka, bo nie znalazłam odpowiedniego drzewa w lesie.






wtorek, 25 listopada 2014

kartka świąteczna

Nie wiem kiedy jest sezon na rogacze [choć znam kogoś kto z pewnością by wiedział :)], ale upolowałam ślicznego jelonka, a może to reniferek? Tak czy inaczej koniecznie musiał znaleźć się na kartce.


niedziela, 23 listopada 2014

bombkowe aniołki

Tym razem bombeczka deseczkowa. A jako, że inna bombka to i dekorowanie inne - trochę vintage, trochę w sepii, trochę romantycznie, trochę cieniowania i trochę kropek. Jakoś tak wyszło...




mandatowa kartka urodzinowa

Lekka odskocznia od wszystkich świątecznych projektów, które w tej chwili dzieją się w pracownianym chaosie. 
Kartka na 60te urodziny, czyli nie byle jakie. Jubilat jest kierowcą i czasami sądzi, że prędkość na znakach drogowych jest jedynie wartością sugerowaną. Dlatego nie zdziwi go fakt, że za przekroczenie 60tki należy się mandat :) Mimo wszystko życzymy Mu, by nie zwalniał tempa.




Pomysł na mandat nie jest mój, przyznaję się bez bicia. Wyszperałam go w googlach o tutaj  .
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...