Drobniutkie modrzewiowe szyszunie są idealne na małe stroikowe choineczki. Oczywiście najpierw trzeba ich sporo nazbierać w lesie. Generalnie bez wycieczki po lesie to się nie obędzie. Ja pakuje w kieszenie już od sierpnia. Bo oprócz szyszek to i kora potrzebna i patyczki, i orzeszki. Koraliki jedynie z pudełka, bo nie znalazłam odpowiedniego drzewa w lesie.
środa, 26 listopada 2014
stroimy sie na święta
Efekt finalny niedzielnej pracy i czasu spędzonego z mamunią :)
Drobniutkie modrzewiowe szyszunie są idealne na małe stroikowe choineczki. Oczywiście najpierw trzeba ich sporo nazbierać w lesie. Generalnie bez wycieczki po lesie to się nie obędzie. Ja pakuje w kieszenie już od sierpnia. Bo oprócz szyszek to i kora potrzebna i patyczki, i orzeszki. Koraliki jedynie z pudełka, bo nie znalazłam odpowiedniego drzewa w lesie.
Drobniutkie modrzewiowe szyszunie są idealne na małe stroikowe choineczki. Oczywiście najpierw trzeba ich sporo nazbierać w lesie. Generalnie bez wycieczki po lesie to się nie obędzie. Ja pakuje w kieszenie już od sierpnia. Bo oprócz szyszek to i kora potrzebna i patyczki, i orzeszki. Koraliki jedynie z pudełka, bo nie znalazłam odpowiedniego drzewa w lesie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny stroik, choineczka bardzo pomysłowa.
OdpowiedzUsuń