Jestem maniakalnym notatkowiczem ( nie wiem czy istnieje takie słowo, ale jeśli tak, to właśnie kimś takim jestem). Wciąż coś zapisuje i notuje. Nie dlatego, że mam słabą pamięć. O nie, pamięć mam jak słoń czy żółw. Lubię gdy moje myśli pojawiają się na kartce papieru, mam wrażenie, że dopiero wtedy nabierają sensu. I mimo, że terminarze, buchalterię ( lubię to słowo), albumy ze zdjęciami i listę zakupów prowadzę elektronicznie: w telefonie, na tablecie, OneDrivach, iCloudach, Dropboxach i innych, to mimo wszystko zawsze w torebce mam kalendarzyk i notes.
Ten notesik zrobiłam już na początku roku, bo w starym skończyły się wolne kartki :( Wcześniej miałam takie zwykłe notesy, kupne. Ten jest moim pierwszym własnoręcznie ozdobionym. A jako, że robiony na początku roku, to koniecznie musiał mieć motto na nowy rok. Jakoś wcześniej nie złożyło się by go pokazać. Ale może i lepiej, bo teraz mogę potwierdzić, że minęło ponad pół roku, notesik się spoko zapisuje, a życie jest naprawdę spoko :)
I notes tez jest spoko :) tez lubie wszystko notowac :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń