Tym razem powstały wieszaczki "mąż i żona". Nie zawsze prezent ślubny musi być nudny i na poważnie. Czasem można zaszaleć i podarować coś niesztampowego.
Państwo Młodzi lubią klimaty marynistyczne, ale jakoś nie mogłam się przełamać, by użyć koła ratunkowego i latarni. Dlatego postawiłam na kolor niebieski, klasykę jeśli chodzi o morskie klimaty. A żeby wieszaczki wyglądały na lekko sfatygowane, trochę przecierek i druga warstwa serwetki, a nie jak zwykle pierwsza. No i drobne akcenty - serce z liny, biało-niebieska zawieszka z życzeniami, muszelka, kamyczki, a na koniec zamiast kokardy - konopny sznurek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz