Wykonanie - banalnie proste, czas przygotowania - króciutki, zapach - oszałamiający, smak - mydło połączone z kulkami na mole. Nie mogę powiedzieć, że nie polecam, bo może ktoś lubi zajadać mydło. Jeśli więc znajdzie się fascynat i smakosz kulek na mole, to podaję przepis:
LAWENDOWE CIASTECZKA
150 g masła
0,5 szklanki cukru pudru
1,5 szklanki mąki
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 żółtko
szczypta soli
1 łyżka suszonych kwiatów lawendy
skórka z 1 cytryny
150 g masła
0,5 szklanki cukru pudru
1,5 szklanki mąki
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 żółtko
szczypta soli
1 łyżka suszonych kwiatów lawendy
skórka z 1 cytryny
Pragnę przy tym wyrazić pełne uznanie i podziw dla Pana K.. Trzeba być albo odważnym, albo szalonym, żeby zjeść to ciastko w całości. Być może, był też po prostu głodny...
Hahaha, Twoje komentarze są genialne :D
OdpowiedzUsuńrobiłam te ciasteczka i to nie raz. Ale chyba dawałam mniej lawendy. Ale w smaku faktycznie czuć taki mydlany posmak...
miałam zrobione małe pudełko tych ciasteczek, przyjechali do mnie znajomi i mój kumpel wcinał je aż mu się uszy trzęsły :D (pewnie "lubi zajadać mydło"! :D)
dziękuję :)
Usuńna moje szczęście znaleźli się amatorzy tych ciastek i szybko zniknęły ze słoika
ale masz rację, spróbuję kolejną partię z mniejszą ilością lawendy albo z cukrem lawendowym zamiast suszonych kwiatków